Zwiedzanie Polski na dwóch kołach to doskonały pomysł na urlop w Polsce lub weekendowy wypad. Przygotowaliśmy dla Was przegląd malowniczych tras rowerowych w różnych zakątkach naszego kraju.
Polska jest piękna i przyjazna rowerzystom. W naszym kraju z roku na rok rośnie liczba kilometrów tras specjalnie przygotowanych dla rowerzystów. Bezpiecznie i wygodnie możecie przemieszczać się na rowerze zwiedzając miasta lub ciesząc się bliskością dzikiej przyrody. Nasz poradnik powstał, aby pomóc Wam zaplanować relaksujące wyjazdy od Kaszub po bieszczadzkie ostępy.
Kaszuby – rowerem na Hel
Kaszuby oferują ponad dwadzieścia malowniczo położonych tras rowerowych. Możesz tam spędzić cały urlop poruszając się tylko na dwóch kołach. Jest pięknie, teren jest zróżnicowany – coś dla siebie znajdą zarówno fani MTB, jak i miłośnicy rowerów turystycznych. Jednym z najatrakcyjniejszych tras jest oczywiście Turystyczny Szlak Północnych Kaszub – przemierzymy nią Mierzeję Helską podziwiając widoki na Zatokę Pucką.
Świetną propozycją na jednodniowy wypad jest Pętla Kartuska – trasa liczy ok. 21 km. Starujemy w Kartuzach udajemy się do Chmielna i wracamy do Kartuz. Po drodze będziemy podziwiać Jeziora Klasztorne i Kolegiatę Kartuską. Po ok. 6 km ukaże się nam Zamek w Łapalicach. Po drodze jest mini zoo, które z pewnością zainteresuje dzieciaki. Zanim dojedziemy do Chmielna będziemy mogli podziwiać ze wzgórza jego panoramę i malowniczy widok na Jezioro Białe.
Na plaży w Chmielnie możemy zrobić przystanek na małą przekąskę regeneracyjną, bowiem czeka nas najtrudniejszy odcinek trasy. Przez dwa kilometry, aż do wsi Kosy będziemy jechać po brukowanej, nierównej trasie. Za wsią Kosy zacznie się asfalt, a następnie wydzielona droga rowerowa do samych Kartuz.
Rowerem przez Gdańsk
Proponujemy łatwą i historycznie bardzo ciekawą trasę z Oliwy przez Wrzeszcz do dworca PKP Gdańsk Główny. Liczy 21 km i praktycznie na każdym kroku możemy podziwiać gdańskie zabytki. Trasa prowadzi przez Park Oliwski – możemy po drodze podziwiać Pałac Opatów i Katedrę. Przejedziemy obok Galerii Bałtyckiej, neogotyckiego kościoła w którym ochrzczony został Gunter Grass. Następnie przejedziemy przez Plac Wybickiego i Wiadukt Błędnik.
Na Placu Solidarności możemy zatrzymać się na chwilę przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Zwiedzimy w ten sposób gdańskie Stare Miasto i dojedziemy na Wyspę Ołowianka. Piękne widoki na marinę i Mołtawę doprowadzą nas przed Fontannę Neptuna. Trasę kończmy przejeżdżając przez Targ Węglowy i stamtąd do Dworca Głównego w Gdańsku.
Toruń
Toruń i okolice możemy zwiedzać korzystając z malowniczej Wiślanej Trasy Rowerowej – cała liczy 450 km. Malownicze tereny, dzika przyroda – wspaniałe widoki. Po prawej stronie rzeki jest aż 207 km trasy rowerowej, lewobrzeżna trasa oferuje aż 240 km szlaków. Województwo Kujawsko Pomorskie oferuje naprawdę wiele dla rowerzystów. Jeśli lubisz jeździć to na urlopie w tym regionie z pewnością nie będziesz się nudził. Trasy są dobrze oznakowane i można wybrać takie, które będą dopasowane do naszej sprawności fizycznej i możliwości sprzętowych.
My wybraliśmy dla Was 35-kilometrowy odcinek z Torunia przez Ciechocinek po Nieszawę. To trasa w sam raz na ciekawą niedzielną wycieczkę. Trasa rozpoczyna się na pl. Rapackiego i prowadzi wzdłuż torów kolejowych aż do Czerniewic. Powoli wyjeżdżamy z miasta i kierujemy się do miejscowości Brzoza, gdzie możemy obejrzeć XIX wieczne chaty Olendrów.
Przez Otłoczny i Wołuszewo docieramy do Ciechocinka – tutaj oczywiście odwiedzamy tężnie solankowe i kwiatowy zegar. To dobre miejsce, aby odpocząć i coś zjeść. Ruszamy dalej trasą przez Raciążek gdzie zobaczymy ruiny XIV-wiecznego zamku biskupów kujawskich. Po dotarciu do Nieszawy będziemy podziwiać gotyckie zabytki sztuki i architektury sakralnej. Z Torunia do Ciechocinka można dojechać również trasą rowerową do Silna i stamtąd przeprawą promową przez Wisłę.
Kraków – królewskie miasto kocha rowerzystów
Kraków możemy na rowerze przejechać wzdłuż i wszerz. Trasa wzdłuż rzeki przez Bulwary Wiślane to chyba najchętniej uczęszczany szlak. Nic dziwnego – po drodze można odwiedzić Smoka Wawelskiego i obejrzeć Zamek Królewski na Wawelu.
Na rowerze można zwiedzić również postmodernistyczną Nową Hutę – ścieżki rowerowe zostały tam wydzielone z szerokich chodników, więc jest naprawdę wygodnie. Jeśli chcesz się udać na łono natury Nowa Huta zaprasza na wycieczki rowerowe przez Łąki Nowohuckie – część trasy jest szutrowa, ale nawet na rowerze miejskim można nią wygodnie przejechać.
Ciekawą propozycją na wycieczkę jest trasa z Nowej Huty przez centrum wzdłuż Wisły do zabytkowego Opactwa w Tyńcu. Całą trasa to 25 km w jedną stronę, ale wiedzie cały czas asfaltową ścieżką rowerową. W Nowej Hucie ruszamy spod Nowohuckiego Centrum Kultury, przejedziemy obok Tauron Areny kierując się do Parku Lotników, tam trasą wśród drzew dojedziemy nad Wisłę. Trasa wiedzie obok centrum miasta pod zabytkowymi mostami i oczywiście tam spotkamy właśnie Smoka Wawelskiego.
Kiedy dojedziemy do posterunku policji na ul. Tynieckiej zaczyna się chyba najpiękniejsza część wycieczki. Jedziemy trasą zbudowaną na wałach przeciwpowodziowych – z jednej strony rzeka, z drugiej zaś Lasek Wolski, Klasztor oo. Kamedułów na wzgórzu. Do zabytkowego opactwa w Tyńcu dojeżdżamy cały czas drogą asfaltową. Chwilami jest pod górkę, ale naprawdę warto. Na miejscu można odpocząć, coś zjeść i kupić tynieckie specjały. Przepyszne przetwory czy mieszanki ziół, które przygotowują tutaj zakonnicy.
Rowerem w Bieszczady
Bieszczady to raj dla miłośników MTB – wiele kilometrów tras prowadzących po dzikich ostępach. Pedałowanie po ścieżkach na wzniesieniach bieszczadzkich połonin, wśród dzikiej przyrody to niesamowite doznanie. Ni bez kozery mówi się, że to magiczne miejsca.
Pętla z Cisnej rzez przełęcz Orłowicza i Smerek do Kalnicy to 35 km zróżnicowanych ścieżek dla miłośników górskiej jazdy. To nasza propozycja dla miłośników enduro – musisz mieć przyzwoity sprzęt i przede wszystkim możliwości techniczne. Trasa prowadzi wąskimi ścieżkami przez las. Po pokonaniu Smerka jedziemy na otwartej przestrzeni. Wysiłek zdecydowanie wart jest widoków, które nas tutaj zauroczą. Krajobraz Połoniny Wetlińskiej zapiera dech w piersiach. Uwaga! Tutaj czeka nas krótki, ale bardzo intensywny zjazd po kilku kamiennych schodach. Będzie malowniczo i ekscytująco.
Ciekawostka – jeśli jesteś w Bieszczadach bez roweru, a brakuje Ci pedałowania jest atrakcja, która Cię na pewno zainteresuje. Drezyny rowerowe – to kilkanaście tras, na których możesz napędzać drezynę pedałując. Przepiękne krajobrazy i dużo świeżego powietrza z pewnością przypadną Ci do gustu.
Polskie trasy rowerowe to tysiące kilometrów ścieżek – każdy znajdzie coś dla siebie. Bez względu na to czy planujesz weekendowy city break czy urlop na dwóch kołach. Możesz jechać z własnym sprzętem lub wypożyczyć rower na miejscu. Nasze góry to świetny trening dla miłośników MTB nad mazurskimi jeziorami poszaleją długodystansowcy. A Ty, jaki masz plan na najbliższe wakacje?